Badania naukowe klarownie wykazują, że od 1950 roku, warzywa i pszenica straciły do 38% zawartości swoich składników odżywczych. Stało się to za sprawą nowych wysokowydajnych odmian roślin, nawozów syntetycznych, pestycydy, herbicydy, a wszystko to w celu zwiększenia produkcji....w skrócie globalizacja. Zakłócenie równowagi życia w glebie powyższymi metodami w celu jak najszybszych i większych upraw musiało mieć niestety jakieś skutki. Zapoczątkowała to wszystko chciwość, czy też wymagania po II W.Ś., w to nie wnikam, niestety z biegiem czasu przyjęło się to już jako norma i w zamian za ładnie wyglądającego pomidora płacimy na stracie składników odżywczych.

Dzisiejszego dnia weźmiemy pod lupę magnez. Czy wyżej wspomniane straty oznaczają, że nie jesteśmy w stanie zaspokoić naszego dziennego zapotrzebowania na nasz popularny magnez ? Otóż pszenica czy warzywa wbrew pozorom nie królują w swojej zawartości magnez w przeliczeniu na 100 gram. Przedstawiona dzisiaj infografika, ma na celu zaprezentowanie Państwu kilkunastu produktów, które przodują na tle reszty pod względem swojej zawartości magnezu i nie tylko jego. 

Część z przedstawionych produktów jest na tyle wygodna, że nawet jak nie chcemy lub po prostu nie możemy sobie pozwolić na wyrobienie nowych nawyków żywieniowych i włączenie np. kasz czy otrębów do naszej codziennej diety, to z pomocą przychodzą moje ulubione pestki dyni i nasiona słonecznika. Jest to świetny zamiennik dla tych, którzy mają nawyk podjadania w trakcie oglądania czegoś na komputerze czy przed telewizorem, jak również w trakcie pracy umysłowej. Zdrowa i smaczna alternatywa dla chipsów, paluszków czy słodyczy.

W praktyce oczywiście przypadki są różne i czasami ta suplementacja w sytuacji niektórych schorzeń może być konieczna, jednakże jeżeli wprowadzimy przedstawione produkty do codziennej diety, to będziemy w stanie ograniczyć ją do minimum. Należy pamiętać, że wszystko, co widzą Państwo na załączonych grafikach, to nie tylko magnez, ale mnóstwo żelaza, potasu czy innych mikroskładników koniecznych do bycia w pełni zdrowym, dlatego zawsze będzie to lepsza opcja. 

Układając jadłospisy dla pacjentów tężyczkowych, nigdy nie mam problemu bez względu na nietolerancje i alergie pokarmowe z tym, aby codziennie znalazła się tak duża ilość składników odżywczych takich, jak magnez, potas, wapń, tryptofan, witamin z grupy B, że ciężko by to było zastąpić suplementacją, przez konieczną ilość tabletek :) Ilość ta pozwala na uzupełnienie naszego dziennego zapotrzebowania oraz na zagospodarowanie nadwyżki koniecznej do uzupełnienia niedoborów na poziomie tkankowym. Różnica polega jednak na tym, że poza uzupełnianiem tylko kilku mikroskładników jak w przypadku suplementacji, odpowiednim żywieniem uzupełniają Państwo wszystko, co jest konieczne dla pozyskania i utrzymania zdrowia.

To tyle dzisiaj, miłego dnia wszystkim.