W tej części skupimy się na witaminach z grupy B. Każdemu chociaż trochę obeznanemu w tematyce tężyczki znana jest trójca w postaci magnezu, wapnia oraz witaminy d3, których niedobór przejawia się zespołem niepożądanych objawów, co definiuje się jako tężyczkę. Niestety niesłusznie niedostatecznie przykuwana jest uwaga do witamin z grupy B. Dlaczego są one tak ważne w kontekście tężyczki oraz nerwicy, których konkretnie witamin poziom należy zbadać, to oraz wiele innych wyjaśnię w serii artykułów dotyczących witamin z grupy B.
Większość osób na myśl o witaminach B skojarzy od razu witaminę B6 występującą w większości preparatów magnezowych, oraz witaminę B12, jednakże już przyjąłem za normę rozwiewanie mitów czy odchodzenie od typowej, powszechnej wiedzy i dlatego też zaczniemy od bardzo istotnej witaminy, której nie przypisuje się należnej uwagi w kontekście tężyczki, nerwicy, chronicznego przemęczenia, a również stwardnienia rozsianego, a mianowicie witaminy B1.
Witamina B1 (tiamina), pewne ilości tej witaminy syntetyzowane są przez florę jelitową, lecz nie wiadomo, w jakim stopniu są one przyswajalne, dlatego warto spożywać bogate w tę witaminy produkty zbożowe czy nasiona roślin strączkowych. Niestety Witamina B1 jest jedną z najmniej trwałych witamin, co skutkuje znacznymi jej utratami pod wpływem wysokiej temperatury. Jest ona za to odporna na ogrzewanie w środowisku kwaśnym np. w naszym żołądku, dlatego po jej spożyciu nie ulega ona zniszczeniu. W środowisku zasadowym czy obojętnym rozkład witaminy następuje już po 15-20 minutach gotowania. Według literatury aż do 75% utraty tej witaminy dochodzi w procesie przemiału ziaren i innych procesów technologicznych, dlatego też m.in. nie polecam białej mąki, która w procesie oczyszczenia traci większość istotnych mikroskładników. Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, nietrudno o niedobory tej witaminy w niezbilansowanej diecie. Witamina B1 nie jest gromadzona w znacznych ilościach w organizmie, co oznacza, że znacznie łatwiej o niepożądane objawy w przypadku jej niedostatecznej dziennej podaży.
Dlaczego Witamina B1 jest taka ważna ? Otóż uczestniczy ona w procesach energetycznych, a więc jej niedobór będzie skutkować znacznym osłabieniem, brakiem ogólnej energii, czy chęci do jakiejkolwiek aktywności, w końcu każdy ruch człowieka czy procesy metaboliczne, których nie jesteśmy na co dzień świadomi, wymagają energii, której wytworzenie jest utrudnione na skutek niewystarczających narzędzi koniecznych do jej niezaburzonego wytwarzania…w tym przypadku tym narzędziem jest m.in. dostateczna ilości witaminy B1.
Witamina B1 uczestnicy również na pewnym etapie w szlaku syntezy neuklotydów, które odpowiadają za przekazywanie sygnałów komórce. Niekontrolowane spięcia, fascykulacje czy inne objawy wraz z zaburzeniem przekazywania sygnałów komórce, powinno brzmieć znajomo dla każdej osoby z nerwicą, tężyczką, czy ogólnym zaburzeniem prawidłowego działania układu nerwowego. Dodatkowo ponownie odniesiemy się do 1 punktu, a więc szlaku energetycznego, otóż neuklotydy stanowią podstawowe źródło energii koniecznej do przeprowadzenia ważnych reakcji chemicznych na poziomie komórkowym. Neuklotydy to temat na osoby materiał, ale co warto zapamiętać, to fakt, że witamina B1 wspomaga procesy neurofizjologiczne, odgrywa istotną rolę w przenoszeniu impulsów nerwowych i dlatego jest istotna dla każdej osoby.
Wcześniej wspomniałem, że ilości witaminy B1 nie są magazynowane w organizmie w znacznych ilościach, stąd też w przypadku diety pozbawionej lub ubogiej w tę witaminę, jej zapasy ustrojowe mogą się wyczerpać do 2 tygodni. O rezerwach witamin i minerałów pisałem w grudniu zeszłego roku na przykładzie żelaza, witaminy B12 oraz B9 (kwas foliowy). Nie każdy musiał się do tego dokopać, gdyż od tego momentu powstało już trochę treści, być może niektórzy zapomnieli, dlatego w ramach przypomnienia i posiadania jakiegoś punktu odniesienia zamieszczę tylko tabele z informacjami w tym miejscu ponownie:
Co prawda ilość witaminy B1 we krwi w stosunku do całości w organizmie jest niewielka, gdyż jej znaczna większość magazynowana jest mózgu, sercu, nerkach czy mięśniach szkieletowych, jednakże tak jak wspomniałem powyżej, zdolność organizmu do jej magazynowania jest niewielka, stąd też jej wynik na podstawie próbki z krwi będzie bardziej podatny na wahania. Z tego powodu diagnostyka ta jest bardziej wiarygodna niż w przypadku innych witamin czy minerałów mających zdolność do magazynowania znacznych ilości w tkankach jak np. magnez czy wapń.
Niedobory witaminy B1 skutkują zmianami w układzie nerwowym oraz sercowo-naczyniowym doprowadzając do zmian czynnościowych i morfologicznych, drgawkami, zanikiem mięśni, obrzękami czy stanami zapalnymi nerwów, nadpobudliwość nerwowa, zaburzenia koncentracji, pogorszenie nastroju, wcześniej wspomniane osłabienie, zaburzenia krążenia, a w najgorszym wypadku zanikiem otoczki mielinowej, która przylega bezpośrednio do błony komórkowej i stanowi osłonkę pełniącą funkcję izolatora elektrycznego dla komórek nerwowych. Uszkodzenie otoczek mielinowych identyfikuje się u osób ze stwardnieniem rozsianym. Przejawia się to w ten sposób, że atakowana komórka nerwowa nie jest w stanie przewodzić impulsów elektrycznych, co skutkuje ich upośledzeniem, a nawet przerwaniem przekazywania impulsów nerwowych.
Nadmiar witaminy B1 za pomocą żywności nie odnotowano, a suplementy z odpowiednimi dawkami tej witaminy nie są toksyczne. Zaobserwowane laboratoryjnie dawki toksyczne są tak wysokie dla człowieka, że trzeba by było przekroczyć dzienne zapotrzebowanie o ok. x50. Udowodniono, że w przypadku osób z niedoborami tej witaminy, już po podaniu ok. 0.5 mg/1000kcal. ustępowały niepożądane objawy. Kłębuszki nerkowe doskonale sobie radzą z filtracją witaminy B1 ze względu na jej budowę, dlatego też ryzyko zatrucia nią jest niewielkie, gdyż potencjalny nadmiar zostanie wydalony z moczem.
Poniżej przedstawiam listę produktów, które z doświadczenia pracy z pacjentami często znajdują się na Polskim talerzu, wraz z ich zawartością witaminy B1:
Niestety tak jak wcześniej wspomniałem, obróbka termiczna doprowadza do pewnej utraty witaminy B1, dlatego też bardzo polecam gotowanie na parze, gdyż gotując na powietrzu, powierzchnia warzywa będzie miała mniejszą temperaturę niż jego środek, a więc pozwoli nam to na zachowanie większej części istotnych składników znajdujących się w środku warzywa. W przypadku gotowania w wodzie starajmy się nie gotować wyżej niż 15-20 minut produktów wysoce bogatych w witaminę B1. Dla punktu odniesienia, witamina C jest tak niestabilna w obecności czy to wysokiej temperatury, obecności tlenu czy jonów np. żelaza, czy miedzi, że ogólnie zaleca się jej spożywanie w postaci warzyw czy owoców w postaci surowej. Istotną puentą, którą staram się tutaj przekazać, jest to, że nawet gdy wydaje nam się, że dostarczamy z pożywieniem dostateczne ilości witamin czy minerałów, to w praktyce może być tak, że większość utraciliśmy w procesie przygotowania pożywienia do spożycia i nieświadomie niedobory są utrzymywane.
Dzienne zapotrzebowanie witaminy B1 znajduje się poniżej:
Spotkałem się wiele razy z opiniami, że ich przyczyną tężyczki czy nerwicy jest problem z neuroprzekaźnikami, ale to moim zdaniem podchodzenie do tematu od złej strony. Nie zastanawiamy się przecież czy nasz samochód jest w stanie jechać, jeżeli nie ma drogi, po której możemy przemierzać. Powinniśmy się zatem zastanowić, czy przewodnictwo nerwowe jest w odpowiednim stanie, a jak już po powyższej lekturze Państwo powinni wywnioskować, niedobór witaminy B1 może doprowadzić do jego uszkodzenia.
Inną istotną kwestią, której poświęcam celowo osobny akapit, jest fakt, że skutkiem niedoboru tiaminy jest zaburzenie syntezy jednego z neuroprzekaźników „acetylocholiny”. Podkreślmy to jeszcze raz, witamina B1 bierze udział w syntezie neuroprzekaźników. U hospitalizowanych z niedoborem tiaminy częściej niż u osób bez zdiagnozowanego niedoboru, zdarzały się choroby neurodegeneracyjne czy depresja. Niedobory tej witaminy są kojarzone ze stanami patologicznymi jak choroba Parkinsona, Alzheimera i witamina ta często jest stosowana jako terapia tych schorzeń wspomagająco. Dodatkowo tiamina uczestniczy w wychwycie neuroprzekaźników takich jak serotonina, dlatego też istnieje jako jedna z wielu potencjalnych przyczyn gorszego samopoczucia, dysfunkcji neuronalnych, czy depresji, leży złe codzienne odżywanie. W końcu to u podstaw zjawiska neurodegeneracyjnego znajduje się np. zaburzenie metaboliczne, czego skutkiem tak jak wcześniej wspomniałem, może być niedobór witaminy B1 (tiaminy).
Źródło: I. Bubko, B. Gruber, E. Anuszewska, the role of thiamine In neurodegenerative disease, Narodowy Instytut Leków, Zakład biochemii i biofarmaceutyków w Warszawie, 2015.
Zgodnie ze słowami z wyżej wspomnianej pracy naukowe „We wszystkich chorobach związanych z neurodegeneracją stwierdzono obniżenie aktywności enzymów tiamino zależnych w większym lub mniejszym stopniu”. Odnośnie do stresu oksydacyjnego, który jak Państwo widzieli na powyższej grafice, również jest jednym z prowodyrów chorób neurodegeneracyjnych, poświęcę osobny artykuł, tak więc zapraszam do śledzenia profilu.
Podsumowując, tiamina jest niezbędnym koenzymem w syntezie neuroprzekaźników takich jak wcześniej wspomniana acetylocholina, ale dodatkowo asparaginian, glutaminian i serotonina. Bierze ona udział w przekazywaniu impulsów nerwowych i budowaniu nerwów poprzez udział w tworzeniu synaps, bierze udział w procesach metabolicznych, których zaburzenie skutkuje neurodegeneracją, stanowi element na szlaku do wytworzenia neuklotydów, które stanowią podstawowe źródło energii istotnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu reakcji chemicznych w komórkach. O niedobory tej witaminy bardzo łatwo na skutek braku możliwości magazynowania dużej jej ilości w organizmie oraz wysokiej tendencji do utraty na skutek obróbki termicznej i mechanicznej w procesie przygotowywania żywności do spożycia. Objawy niedoborów typowe dla tych, które opisuje się w tężyczce, nerwicy, czy ogólnie zaburzeniu prawidłowej funkcji układu nerwowego to np. mrowienie, drętwienie, obrzęk kończyn, skurcze, osłabienie, zaburzenie pracy serca, i wiele innych. Wynika to oczywiście z zaburzenia pracy układu nerwowego, który jest odpowiedzialny tak naprawdę za wszystko w naszym organizmie. Stąd też tak szeroki wachlarz objawów, które można przypisać pod każdą chorobę, co skutkować może brakiem odpowiedniej diagnozy, a przyczyna wszystkiego tkwi w niedoborze tej jednej witaminy.
Jak już wcześniej mówiłem, większość specjalistów skupia się na magnezie, wapniu, witaminie d3, a jak Państwo widzą, niepozorna witamina B1 stanowi tak wiele funkcji, że do teraz nie rozumiem, dlaczego u podstaw w tężyczce, nerwicy, depresji czy ogólnych zaburzeniach układu nerwowego, ale również sercowo-naczyniowego nie doszukuje się w brakach witamin z grupy B, w tym dzisiaj opisanej tiaminie. Z tego też powodu dla dobra wszystkich starajmy się edukować nawzajem w tym kierunku, dzięki czemu wyleczenie z tężyczki, nerwicy czy innych zaburzeń wyjdzie poza sferę mitów. Mam nadzieje, że osoby, które doszukują się braku neuroprzekaźników w swoim organizmie, czy ogólnym zaburzeniu przewodnictwa nerwowego, znaleźli coś dla siebie. Tematyka będzie kontynuowana w następnych artykułach dotyczących witamin z grupy B, ponieważ pełnią one kluczową rolę w pracy układu nerwowego.